Kultura, sztuka, nauka, edukacja, rozrywka, komunikacja i wiele innych dziedzin wiąże się
z wykorzystaniem wytworów ludzkiego intelektu (tzw. dóbr niematerialnych). W dobie
społeczeństwa informacyjnego niektóre dziedziny w całości opierają się o takie dobra.
Dobra materialne, a w szczególności materialne nośniki niematerialnych dóbr, często
mają drugorzędne znaczenie. Dobra niematerialne można często porównać do tzw. dóbr publicznych. 
Możliwość „zamiany” dóbr publicznych w dobra prywatne oczywiście istnieje, choć
okazuje się bardzo trudna w realizacji. Sposób ten polega na wykorzystaniu systemu prawa
do narzucenia takiego korzystania z dóbr niematerialnych, jak gdyby były to dobra
prywatne przynależne konkretnym jednostkom. Podstawowa trudność to oczywiście zapewnienie
przestrzegania takiego prawa w stopniu gwarantującym osiąganie pożądanego
zwrotu z inwestycji. Równie trudne są także pozostałe kwestie — prawo to musi przecież
ustalić też bardzo istotne szczegóły, takie jak wskazanie objętych nim dóbr oraz uprawnionych
do tych dóbr jednostek, a także drastyczność sankcji.
Prawo, o którym mowa powyżej, prowadzi do ustanowienia chronionych przez państwo
monopoli intelektualnych (praw wyłącznych na dobrach niematerialnych). Istnieją
różne teorie uzasadniające te monopole i ich zakres.