Fake news jest narzędziem, a nie celem samym w sobie. Celem jest zysk finansowy, polityczny lub nasilenie propagandy, pogłębianie podziałów społecznych i chaosu informacyjnego. I choć można się go domyślać, nie jest on nigdy bezpośrednio wyartykułowany, gdyż opiera się na mechanizmach manipulacyjnych. Krzykliwe nagłówki gazet, tabloidowe zapowiedzi serwisów informacyjnych czy opisy artykułów na portalach internetowych, przyciągają wzrok i uwagę, niezależnie od tego, jaka zawartość prezentuje news. Liczą się "kliknięcia", oglądalność, sprzedaż oraz oddziaływanie na odbiorcę, ponieważ bez względu na motywację, zwyciężają ci, którzy najmocniej wpływają na rzeczywistość.
Plotki, manipulacje czy wojna informacyjna to zagrożenia, z którymi odbiorca mediów musi mierzyć się każdego dnia. Fake news idealnie wpisuje się w ten trend. Im bardziej jest niedookreślony, im trudniej uchwycić go w definicyjne ramy, tym łatwiej jest mu zajmować przestrzeń medialną
i osiągać cele postawione przez jego twórców.
Ze względu na możliwość interpretacji i formatowania wiadomości, powoli trudne do oszacowania staje się co jest prawdą, a co medialnym kłamstwem. W gąszczu informacji te zmanipulowane lub podane w fałszywym kontekście znikają, pozostając dla odbiorcy nieuchwytnymi. Pomimo to, wykonują zadania do jakich zostały przeznaczone i wywierają wpływ społeczny, sterują opinią publiczną, kształtują postawy oraz poglądy.