Nazywam się Max.|Mój świat to ogień i krew. - Dlaczego ich krzywdzicie?|- Chodzi o ropę, głupku! - Rozgorzały walki o ropę.|- Zabijamy za benzynę. - Na świecie kończy się woda.|- Toczą się wojny w wodę. Kiedyś byłem gliną. Wojownikiem szos,|szukającym sprawiedliwości. - ...doprowadziło to do paranoi.|- Ludzkość oszalała, wyniszcza się. - Termonuklearna zagłada...|- Ziemia stała się jałowa. - Nasze kości są zatrute.|- Żyjemy o połowę krócej. Kiedy upadł znany nam świat...|każdy z nas był na swój sposób rozbity. Ciężko było ocenić,|kto był bardziej szalony... Ja czy cała reszta? Gdzie jesteś? Gdzie jesteś, Max? - I znowu się odzywają.|- Max Rockatansky. Wdzierają się do najgłębszych|zakamarków mego umysłu. Pomóż nam, Max!|Obiecałeś nam pomóc! Powtarzam sobie,|że nie mogą mnie dopaść. Że od dawna nie żyją. Uciekam i przed żywymi,|i przed zmarłymi. Polują na mnie padlinożercy.|Prześladują ci, których nie ochroniłem. Egzystuję więc na tym pustkowiu... ograniczony|do pojedynczego instynktu: przetrwania.